|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
AnaPaula
Złota klatka
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 12044
Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:20, 22 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
| jusia1986 napisał: | Hahaha tak, to było mocne uwielbiałam te ich przekomarzania  |
Ja też, zwłaszcza gdy Monse z przekonaniem odszczekuje się Alexowi, że JL wkrótce ją znajdzie i nikt ich nie zatrzyma
Obejrzałam 16 Podczas ucieczki JL i Refugio wpadli na patrol, zepchnęli samochód w przepaść, a sami wcześniej wyskoczyli. Zostali oficjalnie uznani za zmarłych. Graciela oczywiście się ucieszyła i zaraz zatelefonowała do Alejandra Monse jeszcze o niczym nie wie. Nie udało jej się uciec pod nieobecność męża, pojawił się akurat w chwili, gdy wynosiła z Juventinem walizki Księdza Anselmo odwiedziła (i tym samym zaskoczyła) Rosario, która okazała się być matką Alejandra. Głupia Maria cała w skowronkach - Alex pozwolił jej mieszkać na hacjendzie, wydaje mi się, że coś zaplanował w związku z upartą żoną Chociaż nie spodziewałabym się po nim, że dopuści się gwałtu...
Wystarczy, że Monse i Alejandro na siebie spojrzą i już lecą iskry, piękna chemia :smt049 Nie to co z Jose Luisem
Ostatnio zmieniony przez AnaPaula dnia Nie 20:28, 22 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Esperanza
Po prostu miłość
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:28, 23 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
| AnaPaula napisał: |
Wystarczy, że Monse i Alejandro na siebie spojrzą i już lecą iskry, piękna chemia :smt049 Nie to co z Jose Luisem  |
Jak dla mnie to z oboma miła chemię ale nie chcę za dużo zdradzać
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
AnaPaula
Złota klatka
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 12044
Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:17, 24 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
| Esperanza napisał: | Jak dla mnie to z oboma miła chemię ale nie chcę za dużo zdradzać  |
Na moim etapie JL wydaje mi się strasznie sztywny i zachowawczy, ten pretensjonalny i teatralny ton głosu też mu nie służy Ale mam nadzieję, że jego wątek się rozwinie, póki co tylko zawodzi za Monserrat
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Esperanza
Po prostu miłość
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:38, 24 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Tak trochę nietypowo ale mnie z całej trójki najbardziej Monse wkurzała W każdym razie do końca nie wiedziałam z kim ją wolę.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
jusia1986
Po prostu miłość
Dołączył: 28 Paź 2013
Posty: 1541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:23, 24 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
| AnaPaula napisał: | | Esperanza napisał: | Jak dla mnie to z oboma miła chemię ale nie chcę za dużo zdradzać  |
Na moim etapie JL wydaje mi się strasznie sztywny i zachowawczy, ten pretensjonalny i teatralny ton głosu też mu nie służy Ale mam nadzieję, że jego wątek się rozwinie, póki co tylko zawodzi za Monserrat  |
A piszesz o Jose Luisie, czy Luisie Roberto Guzmanie? Ja od początku, go polubiłam i jako postać, a to przez aktora. Choć przyznaję tak jak napisałam, że początek aktorsko wyszedł mu średni. Po 10 latach powrotu do teli musiał się wdrożyć w specyfikę grania typowych aktorów telenowelowych.
Nesma jednak postawiła na aktorów teatralnych : podobnie Osvaldo Benavides czy Sergio Sendel, nawet widać ich sposób grania na tle reszty, ale mnie to zawsze fascynowało w ich sposobie grania. Jeśli chodzi o postać JL to miał mniej szans na wyciągnięcie z tej roli dla siebie, ale potem będzie zamiana
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
AnaPaula
Złota klatka
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 12044
Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:22, 25 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
| jusia1986 napisał: | | A piszesz o Jose Luisie, czy Luisie Roberto Guzmanie? |
I o jednym i o drugim Jako postać - póki co przynudza, jako aktor - póki co gra nie powala, ale to pewnie z powodu zachowania jego bohatera.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
AnaPaula
Złota klatka
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 12044
Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:23, 25 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
| AnaPaula napisał: | | jusia1986 napisał: | | A piszesz o Jose Luisie, czy Luisie Roberto Guzmanie? |
I o jednym i o drugim Jako postać - póki co przynudza, jako aktor - póki co gra nie powala, ale to pewnie z powodu zachowania jego bohatera. |
| Esperanza napisał: | Tak trochę nietypowo ale mnie z całej trójki najbardziej Monse wkurzała W każdym razie do końca nie wiedziałam z kim ją wolę. |
Mnie też Monse pewnie zacznie denerwować, gdy nie będzie potrafiła określić swoich uczuć, nie lubię takiego zachowania, notabene typowego dla telenowelowych protek
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Esperanza
Po prostu miłość
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:26, 25 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Mam słabość do Luisa Roberto (z tego co wiem Jusia podobnie ) mogę być więc nieobiektywna ale powtórzę to co mówiłam kilka dni temu. To było Aktorstwo przez duże A. Musiał się tylko wdrożyć
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
jusia1986
Po prostu miłość
Dołączył: 28 Paź 2013
Posty: 1541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:00, 26 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
| Esperanza napisał: | Mam słabość do Luisa Roberto (z tego co wiem Jusia podobnie ) |
Oj si si Jednak jakby nie było aktorzy teatralno-filmowi mają inny warsztat aktorski
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
AnaPaula
Złota klatka
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 12044
Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:12, 26 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że też zacznę się nim wkrótce zachwycać
EDIT:
Obejrzałam kolejne trzy odcinki Najważniejsze momenty to zdecydowanie nieudana ucieczka Monse (plan Marii i Juventina spalił na panewce, na dodatek ten bydlak próbował się dobrać do Monse, Alejandro zdążył w ostatniej chwili Swoją drogą zadziwiła mnie desperacja Monserrat w przyjęciu propozycji, jak by nie było, rywalki...) oraz Jose Luis jako zarządca hacjendy Almonte, szczęście mu sprzyja Monserrat dowiedziała się od męża o śmierci ukochanego, ciekawe, jaką zrobi minę, gdy go zobaczy A jakież będzie zdziwienie Alexa, gdy zorientuje się, kogo zatrudnił Krew mnie zalewa, gdy Maria panoszy się po domu i odnosi z wyższością do Rosario, zapomniała, że statusem są sobie równe Strasznie śmieszą mnie scenki Dimitria i Finity, kiedy biedak zmusza się do pocałunku z ukochaną, aż chowa się w sobie :smt042 I jeszcze tekst Gracieli: "Josefina, czy ty nie masz w domu luster ?", genialne :smt042 Najpiękniejsze scenki to te, kiedy Monse i Alex odwiedzili dzieci, wreszcie zachowywali się tak normalnie, spokojnie; miło było wtedy na nich patrzeć Dzień później Monse oskarżyła Alexa o morderstwo Bruna Gamboa i JL
Ostatnio zmieniony przez AnaPaula dnia Sob 23:15, 28 Mar 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
AnaPaula
Złota klatka
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 12044
Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:14, 02 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Doszłam do 22
Baaardzo, ale to baaaaaardzo wkurza mnie Maria Jej impertynencja, arogancja i głupie odzywki skutecznie wyprowadzają mnie z równowagi - zwłaszcza kradzież bielizny Monse i nieudana próba skuszenia Alejandra, jakąż miała żałosną minę, gdy zamiast zostać rozebraną - została ubrana Do tego piersiówka wujcia Juventina bardzo jej pasuje, powinna zawrzeć z nią dłuższą przyjaźń
I jeszcze niecierpliwy Jose Luis, non stop narzucający się Monse Rozumiem jego desperację, ale takim zachowaniem przegra sprawę, zwłaszcza, że mąż wreszcie nie jest żonie obojętny
Uwielbiam duet Dimitrio&Finita, od razu poprawia mi się nastrój, gdy ich widzę Gołąbeczka zaprezentowała Dimkowi swój pokaźny sejfik wypchany dolarami, biedak nie mógł oderwać od niego oczu, nawet gdy całował ukochaną No cóż, todo lo mio es tuyo, y punto :smt042
Cieszę się, że Monserrat wreszcie zaczyna walczyć o swą pozycję w domu, poszła za radą Rosario Szkoda tylko, że Alex bardziej ufa temu wścibskiemu paszczurowi Liczę na kojący wpływ Padre Anselmo i Monse na pewno zmieni swój stosunek do małżeństwa i pogoni Marię
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
AnaPaula
Złota klatka
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 12044
Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:27, 06 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Odcinek 26 za mną
Ach, co to był za ślub, hahaha Wszystko w jak najlepszym porządku, full opcja, mega aranżacja :smt042 Nawet ksiądz trafił się rozrywkowy, popił, pogadał, ale zapłaty za rolę nie otrzymał :smt042 A jaka urocza sesyjka fotograficzna z Adolfitem :smt042 Finita była taaaka szczęśliwa, ale nocy poślubnej się nie doczekała, bo pan młody się upił, rankiem też nie był skory do czułości :smt042 Chociaż masażyk chyba sprawił mu nieco przyjemności, miny strzelał boskie :smt042 Uwielbiam tą parę po prostu, Finita i Dimitrio jak nikt inny potrafią umilić mi dzień
Na hacjendzie bez zmian Jedynym niuansem wypadek Alejandra, ale sprawcy można było się spodziewać I jeszcze świetna scenka wymierzania kary Marii, Monse nareszcie się wysiliła i zamanifestowała swoją pozycję Niestety - nadal nie może ułożyć myśli, z jednej strony natrętny Jose Luis, z drugiej ojczulek Anselmo i Rosario, do tego jeszcze Carlota Choć nieomal wyznała mężowi, że jest dla niej ważny :smt049 Wkurza mnie, że Monserrat non stop szuka sposobów, aby o wszystko obwinić Alexa, jakby JL był całkowicie niewinny
Ostatnio zmieniony przez AnaPaula dnia Pon 19:32, 06 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
AnaPaula
Złota klatka
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 12044
Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:40, 22 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Dawno nie komentowałam, jestem po odcinku 34 W skrócie:
- u Monserrat i Alejandra: wzloty i upadki, choć z przewagą słodkich scenek, np. ta, kiedy Alex przepraszał żonę za posądzenie jej o pobyt w chacie i obiecał jej wreszcie zaufać oraz piękne (i szczere) beso z cap 33, gdy Monse użyła swoich wdzięków w sprawie brata Były też nerwowe sytuacje - proszona kolacja z udziałem kapitana Roblesa, Victora i Esme, kiedy to nieszczęsny zarządca musiał się zmyć, liścik, który znalazła Maria w domu JL oraz kolejna próba ucieczki Monse, szczęśliwie zatrzymana przez Adolfa
- Maria i Jose Luis: nadal robią swoje, ale bezskutecznie i non stop podnoszą mi ciśnienie
- u Josefiny i Dimitria: kryzys małżeński, Finita poznała prawdę o swoim fałszywym ślubie za sprawą zaborczego brata, Dimek wraz z Adolfitem zwiał ze strachu na hacjendę Almonte i tam bezceremonialnie szantażuje nieporadną siostrę
Ponadto klarują się nam piękne pary :smt049
- Jose Luis i Angelica: cóż za przesłodka dziewczyna, ale z charakterkiem, uwielbiam ją ! Ich pierwsze spotkanie nad rzeką urocze, potem wieczór w chacie Mam nadzieję, że JL wreszcie zmądrzeje dzięki uporowi Angeliki i przestanie napastować Monse
- Nadia i Victor: pierwszy raz już za nimi, choć Nadia długo biła się z myślami, by dać szansę uczuciu, ma zasady, ale Pedro nie jest ich wart Wóz z kwiatami na hacjendzie i potem w domu Nadii - bardzo romantyczny gest Victora :smt049
- Maria i Adolfo: wspólnik Dimka wyraźnie oczarowany nowo poznaną kózką, musi jednak uważać, bo Marysia ma pazurki
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
AnaPaula
Złota klatka
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 12044
Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:28, 27 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Jestem po odcinku 40
W małżeństwie Monserrat i Alejandra coraz lepiej, choć Alex w dalszym ciągu próbuje dowiedzieć się, kto pomagał Monse w kontaktowaniu się z JL, ależ będzie miał niespodziankę Monse nareszcie wyznała Alejandrowi miłość :smt049 Piękne sceny na festynie, uśmiechy, przytulania, choć najlepsze momenty to furia w oczach zazdrosnej Marii
Co do samego festynu - próba postrzału Alka, bójka i Adolfo broniący się misiem :smt042
Rosario wróciła na hacjendę, Alejandro po długich namowach ojca Anselmo i Monse wreszcie się przełamał
Juventino wywołał pożar w stajni, na szczęście bez większych strat
Victor, zmuszony przez Pedra, rozstał się z Nadią
Loreto dzięki podszeptom Juventina domyślił się, kim naprawdę jest Antonio Olivares, Refugia zamknął w areszcie
Maria i Adolfo okradli Alejandra, wykorzystując kluczyki Monse, zamierzają też zrzucić na nią winę za ich "interes" Nadia zgodziła się pożyczyć przyjaciółce pieniądze, dzięki którym Monse uwolni się od Dimitria. Zdziwiło mnie, że Adolfito nie pochwalił się przed Dimkiem swoim łupem, wolał ubić jednostronny interes z Maryśką niż z "przyjacielem"
W cap 40 nastąpił dla mnie przełom w postrzeganiu postaci Jose Luisa i aktorstwa Luisa Roberto Guzmana Zaczęłam wreszcie lubić JL i współczuć mu, w całej tej sytuacji to właśnie on został najbardziej zraniony Scena, w której żegnał się z Monserrat, niezwykle wzruszająca i do tego pięknie zagrana
Ostatnio zmieniony przez AnaPaula dnia Pon 19:35, 27 Kwi 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
jusia1986
Po prostu miłość
Dołączył: 28 Paź 2013
Posty: 1541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:32, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
| AnaPaula napisał: |
[b]W cap 40 nastąpił dla mnie przełom w postrzeganiu postaci Jose Luisa i aktorstwa Luisa Roberto Guzmana [/b) |
Cieszę się bardzo
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|