|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
lawa
Maria(n) z przedmieścia
Dołączył: 28 Paź 2013
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:46, 24 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Życzę im szczęścia
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
ania1985
Maria(n) z przedmieścia
Dołączył: 10 Gru 2014
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 10:37, 28 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
jestem na 130-którymś odcinku, a konkretnie na tym jak montse i jose luis mają 2 dni do ślubu, a alejandro i victor dwa dni do powrotu do meksyku.
oj dużo się zmieniło w moim odbiorze telki.
jest świetna, wszystkie wątki są ciekawe, ale pomału pomału zaczęłam kibicować jose luisowi, a nie alejandro.
na początku zmyliło mnie w odbiorze jose luisa to , że mdz nim a montse nie było chemii. szybko go zaszufladkowałam jako szkodnika, i słabego aktora. później creo powiedziała mi że to aktor filmowy bardziej- po tym jak zwróciłam uwagę na jego swobodną mowę, nietypową dla gatunku telenoweli.
bardzo polubiłam jego wątek z angelicą i samą angelicę, którą uważam za najładniejszą kobietę w obsadzie. maria też ładna ale nie lubię jej i nie polubię. płakałam jak umarła z resztą, choć było to spodziewane.
wracając do jose luisa: zauważyłam że świetnie gra rozpacz, złość, bójkę itp. itd. po prostu angelique miała coś z sebastianem i nie starczyło chemii dla tego drugiego:)
jego postać jest na prawdę pozytywna, szlachetna, poświęcająca się- ta "przyjaźń" z alejandro bardzo mnie ujęła. no i szkoda mi go, że wróci alejandro i znowu mu wszystko zabierze. ładne były te sceny jak luis zaprzyjaźniał się z laurito.
alejandro też lubię, ale wydaje mi się że too ile każdemu z 3 głównych boahterów życie coś ukradło i to nie raz, to jednak jakoś jose luis budzi najwięcej mojego współczucia- subiektywne.
co do montse....po początkowym zachwycie jej imagem i idealną sylwetką, mam jej serdecznie dość. angelique podoba mi się średnio. figura super, ale ma okropne usta i ogromną buzię,co raziło zwłaszcza w scenach z angelicą, która była drobniutka i śliczna. a także w scenach okołoporodowych kiedy wypuścili jej tą grzywkę - bardzo niekorzystnie.
moim ulubionym wątkiem stał się dimitrio z josefiną.
ona już dawno skradła moje serce, kiedy tak zgrabnie punktowała adolfito który są podrywał. natomiast przemiana dimitrio, odkrycie własnych uczuć, ale zachowanie tego lajtowego sposobu bycia i poczucia humoru, zrobiło z niego super fajną postać. mam nadzieję że ta monica niedługo się gdzieś spławi:D
doskonale rozumiałam decyzję finity o wyjeździe w poszukiwaniu miłości i szacunku do samej siebie, ale jak już wróciła to powinna szybko wykosić panią kapitan:D swoja drogą refugio niezła świnia. olał esmeralde i się podkochuje w monice. no ale cóż, stara prawda dla esme- nie wolno rezygnować z siebie całkiem dla żadnej miłości:D
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
jusia1986
Po prostu miłość
Dołączył: 28 Paź 2013
Posty: 1541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:10, 28 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Witaj Ania
| ania1985 napisał: |
na początku zmyliło mnie w odbiorze jose luisa to , że mdz nim a montse nie było chemii. szybko go zaszufladkowałam jako szkodnika, i słabego aktora. później creo powiedziała mi że to aktor filmowy bardziej- po tym jak zwróciłam uwagę na jego swobodną mowę, nietypową dla gatunku telenoweli. |
Wiele osób miało podobnie jak Ty. Ja osobiście znałam go z kilku filmów wcześniej, więc moją sympatię zdobył od razu na starcie.
Chyba jako jedyna, go broniłam i stałam za nim murem zwalając wszystko na Monse i Alejandra i innych. Nie mogę powiedzieć, abym była obiektywna
Nie widziałam mega chemii między nim a Monse/Angie w scenach romantyczno-miłosnych, ale wiedziałam, że to nie jego specjalność. Znacznie bardziej podobał mi się w parze z Angelicą A już jako cynik, któremu życie po raz kolejny zabiera ukochaną (nawet nie życie a Alejandro) rozwalił mnie na łopatki Wielokrotnie pisałam, że Jose Luis, Dimitrio a także Adolfo (który później się rozkręci) to moje trzy ulubione postaci męskie Alejandra też bardzo lubiłam, ale jednak plasował się za tą trójką. Ogólnie nie potrafię napisać, abym kogoś nue lubiła, a już w drugim etapie telki (który jak dla mnie z telenoweli klasycznej zmienia się w sensacyjną) to był dla mnie istny raj Niesamowita przyjemność oglądania.
Jeśli chodzi o Angie. Czy jest ładna czy nie, to oczywiscie kwestia gustu. Mnie bardziej się podobała w tej roli niż w Abismo de pasion (przy którym nie dotrwałam).
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Esperanza
Po prostu miłość
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:18, 28 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Cześć Aniu miło Cię znowu widzieć i miło, że ktoś tu jeszcze zagląda
Powiem w skrócie, żeby nie zdradzić Ci za dużo. Przed LQLVMR tez uważałam Angie za słabą, wręcz sztuczną aktorkę bo sam wygląd to dla mnie sprawa już drugorzędna. Może wciąż nie jestem jej fanką ale uważam, że aktorsko bardzo się wyrobiła i na pewno będę śledzić jej dalszą karierę podobnie zresztą jak Luisa Roberto, który mnie swoją rolą zachwycił
Dimitrio - Josefina - Adolfito to trudny ale równie piękny wątek Dimitrio jest zresztą moją ulubioną postacią choć protom nie mogę zarzucić niczego.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
ania1985
Maria(n) z przedmieścia
Dołączył: 10 Gru 2014
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:08, 28 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
cześć Dziewczyny:)
No proszę czyli z Jusią mamy podobne odczucia:)
co do wyglądu Angeligue to wiadomo że subiektywne i co ważniejsze drugorzędne, ale musiałam swoje 3 grosze dodać, żeby było jasne że Ania wróciła No ale nie powiedziałabym że jest brzydka. W etapie kiedy była po pierwszym ślubie z Alejandro wprost nie mogłam się napatrzeć na jej sylwetkę. Boskie ramiona, nogi, i też kreacje. Co do reszty, nie patrzę na coś takiego jak włosy bo są przedłużane, a raczej na rysy, i tu jest dla mnie przeciętnie, choć nieraz warto mieć oryginalną urodę a nie wyglądać jak żony polskich piłkarzy (wszystkie tak samo). Co do jej gry to ja jestem na tak, gra wporządku- tylko chyba to tak jest że zazwyczaj główna bohaterka, musi wkurzać czasem tym że jest cierpiąca na przykład itd. Choć akurat Angelique mimo wszystko nie wykreowała z Montse płaczki.
Śmiać mi się chciało jak Alejandro po 7 latach wstał zrobił lekkie rozciąganie i biegał po BuenosAires:D
Nigdy się jakoś specjalnie nie wciągnęłam w wątek Nadii i Victora ale 2 rzxeczy:
- nie mogę znaleźć w youtube ich piosenki (tej w której w refrenie jest mujer prohibida...a dalej coś w stylu że nosi w oczach wiosnę)- i to mnie wkurza:) śpiewa ją sam aktor który gra Victora
- nie napisałam chyba jeszcze nic o Pedro...
....bravo dla Sergio!! Stworzył chyba jedyną postać która jest do szpiku zła w tej telce a nie wielowymiarowa (co jest z resztą ogromnym plusem tej telenoweli że postacie nie są dobre lub złe, a są ludźmi którzy popełniają błędy, wyciągają wnioski później lub wcześniej, zmieniają sie itd..) Wracając do Sergio..no o ile nigdy nie rozumiałam co robi w wielu telkach w roli drugiego galana na przykład, o tyle tu ten jego sposób mówienia, to jaką postać stworzył, nawet te jego okularki dały świetny efekt. Jest podły, bezwzględny, nawet jego historia z utratą narządów nie dodała mu człowieczeństwa, no może był jeden taki moment, gdy powiedział że jest bardziej mężczyzną niż inni mimo że nie ma tego czego nie ma, bo ma władzę. władza stała się jego atrybutem męskości. ale władza jako bezwzględność, po trupach więc jakoś litości nie wzbudził nawet i wtedy. wcześniej też przez chwilę wierzyłam że jest gejem. zabawne były te sceny gdy nadia próbowała go wyswatać z ezequielem, no i jak nakryła go z Pedro w basenie:)
a i jeszcze na uwagę zasługuje jedna scena. graciela kontra laurito. laurito do niej abuelita, a ta w nerwy i kazała mówić do siebie grace czyt. grejs hahahhahahahahahahahaha
telka jest świetna, aż korci żeby pokomonetować, tak więc się cieszę że wpadłyście:)
Ostatnio zmieniony przez ania1985 dnia Nie 17:45, 28 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
jusia1986
Po prostu miłość
Dołączył: 28 Paź 2013
Posty: 1541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:31, 28 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Nie ma sprawy, z miłą chęcią z Tobą pokomentujemy Mnie LQLVMR bardzo mi się podobało i naprawdę z chęcią powspominam
Co do piosenki, niestety też nie potrafiłam znaleźć tej piosenki na y-tubie. A szkoda, bo jest cudna, jak większość piosenek z tej telenoweli. Będę polować na nią, inne mam już pozgrywane i czasem teraz słucham
Jeśli chodzi o Sergia. To naprawdę zaskoczył mnie tutaj na plus. Nigdy za nim nie przepadałam (delikatnie mówiąc), więc gdy zobaczyłam go w obsadzie pomyślałam sobie : " No pięknie, chyba nie dam rady". I rzeczywiście na początku mnie irytował Ale tylko na początku, później choć był złym charakterem wręcz go uwielbiałam na swój sposób
Jedynymi postaciami, których nie lubiłam byli : Lauro (ojciec Monse- sama nie wiem czemu, może przez to jak traktował Dimitria a jak Monse), oraz Juventino (ta postać jak dla mnie była do bólu przerysowana). A tak często i gęsto choć miałam konfikt sama ze sobą, bo często zdarzały się starcia osób, które szczególnie lubiłam a nie wiedziałam za kim mam stać
Tak samo obawiałam się przerysowanej gry Danieli Castro, a która idealnie skomponowała się z resztą aktorów
Ostatnio zmieniony przez jusia1986 dnia Nie 20:32, 28 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Esperanza
Po prostu miłość
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:09, 29 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Oj ja też z przyjemnością powspominam Uwielbiam te telkę. Gdybym miała czas nawet bym do niej wróciła co z pewnością kiedyś nastąpi
Aniu wiem o jakiej piosence mówisz ale niestety zniknęła
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Notecreo
La Primera Dama
Dołączył: 30 Paź 2013
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:35, 30 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Ania, ja mam na kompie ten kawalek scaigniety, to ci jakos wysle mailem.
Mnie Angelique nigdy nie wydawala sie pieknoscia z twarzy, ale podoba mi sie jej sylwetka, uwazam, ze ma oryginalna urode na tle innych aktorek i naprawde fajnei gra, potrafi sporo wydobyc z postaci. Fakt faktem, ze am tez ciekawa postac do zagrania.
Do JL mialam ambiwalentny stosunek, raz go lubilam, innym razem mnie wkurzal, ale mozna bylo zrozumiec jego zachowanie.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
ania1985
Maria(n) z przedmieścia
Dołączył: 10 Gru 2014
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 9:44, 31 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
o to wyslij mi prosze-z gory dzieki
faktycznie watek adolfa teraz fajny jest. obawiam sie ze jednak on za daleko zabrnal i na szczesliwe zakonczenie dla niego bedzie za pozno...
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Notecreo
La Primera Dama
Dołączył: 30 Paź 2013
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:43, 31 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
zapisze gdzies sobie, bo w pracy mam te plyte
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
vivien
Rozwinąć skrzydła
Dołączył: 30 Paź 2013
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:22, 04 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
|
Fajnie że jeszcze ktoś komentuje:D tela jest rewelacyjna:) jeśli chodzi o Angie to ja lubię postacie które gra, jej gra aktorska mi odpowiada, gra protki nie placzki:) i za to ja cenię, jeśli chodzi o wygląd to ma piękną sylwetkę a i buzie ma ładną zależy tylko jaki makijaż sobie zrobi, w delikatniejszym jej najladniej:)
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
ania1985
Maria(n) z przedmieścia
Dołączył: 10 Gru 2014
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:59, 04 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
no to ja z dalszym komentarzem, skoro mam z kim gadać to kolejne moje przemyślenia:
jestem na odcinkach, kiedy Alejandro wyszedł z chwilowego pobytu w więzieniu a Montse obiecała Jose Luisowi się do niego nie zbliżać
ten obleśny Sandro już wypadł z gry (dzięki Maria!)
baaaaardzo dobra gra LRG. Może trochę za dużo tego "hmm?" po każdym zdaniu, ale ta rozróba która miała miejsce w domu Montse (kiedy Jose Luis chciał się pokochać z żoną, Dimitrio chciał ją obronić, a JL zaczął go dusić i dalsza część tej awantury) była wraz z Angelique tak zagrana, że czuło się tą ciężką atmosferę i dynamikę. Kto kiedyś był świadkiem niezłej awanturki ten pewnie tym bardziej przyzna mi rację, że było w tym coś takiego, że czuło się emocje, głównej bohaterki.
zaskoczeniem dla mnie jest to, że już mi nie spieszno do Josefiny i Dimitria, bo inna parka mi się bardzo podoba: Josefina i Adolfo.
Zaskoczyło mnie wprawdzie, że po tym jak spędzili ze sobą noc (J i D) oboje uznali, że to już nie to, i że Dimitrio wyznał miłość i oświadczył się Monice w czym jest szczery. Zaskoczyło mnie że nie wiem jak z jej strony do końca, ale z jego strony faktycznie wygląda na to, że uczucie umarło w dużym stopniu a to nowe jest ważniejsze.
No ale Adolfo..cóż za ciekawa postać. Jak miał te długie włosy i w poczatkowej fazie tej telki nie lubiłam jego postaci. Ale już kiedy coś tam pomogał Nadii w ucieczce jego wątek zapowiadal się obiecująco. Opuściły go dwie osoby w których obecności uptrywał szansy na ratunek dla siebie, i pokazany po latach, potrafiący już zabijać, mający ważną funkcję w świecie narkotyków, a jednocześnie z jakby silniejszą potrzebą zmiany, jeszcze wyraźniejszą niż wcześniej. Rozczulające sceny jak mył Marie. To jak zobaczył Nadie i Victorie. No i z Josefiną teraz. Niestety o ile spoilerów w ogóle nie czytałam, o tylko przegladając muzykę z telki widziałam na jednym z filmików, że Adolfito sprzeda kulke nie kto inny jak Dimitrio, i łatwo się domyśleć, że nie z powodu kobiety, a z powodu zawodu obu panów Ale załuję że to widziałam. No i Finita w sukni ślubnej. Szkoda mi go jakoś.
Maria jest niezła, i ciekawa jestem czy Alejandro ja w końcu stuknie ( w sensie stosunku)...ale chyba jednak nie. A w sumie mógłby:D
Graciela, czyżby się zmieniała? Wie już ze Fabiola jest jej, ale i zaczyna pomagać Alejandro i Montse, choć nikt jej nie wierzy, to ja już sie powoli nabieram, że coś tam się zmienia w jej myśleniu, choć może się myle.
Ostatnio zmieniony przez ania1985 dnia Nie 19:01, 04 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Aaron
El Primer Caballero
Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 21864
Przeczytał: 89 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Panel administracyjny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:29, 04 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
| ania1985 napisał: | | Maria jest niezła, i ciekawa jestem czy Alejandro ja w końcu stuknie ( w sensie stosunku)...ale chyba jednak nie. A w sumie mógłby:D |
:smt049 :smt049 :smt049 :smt049 :smt043
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
jusia1986
Po prostu miłość
Dołączył: 28 Paź 2013
Posty: 1541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:52, 04 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
| Aaron Diaz napisał: | | ania1985 napisał: | | Maria jest niezła, i ciekawa jestem czy Alejandro ja w końcu stuknie ( w sensie stosunku)...ale chyba jednak nie. A w sumie mógłby:D |
:smt049 :smt049 :smt049 :smt049 :smt043 |
hahaah to było super
Ania masz bardzo podobne spostrzeżenia do moich , gdy byłam na podobnym etapie telki
Lubiłam te trojkąty w LQLVMR nigdy nie wiedziałam komu kibicować do końca Alejandro - Monse - JL i Adolfo - Josefa-Dimitrio
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Esperanza
Po prostu miłość
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 2:11, 05 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
| Aaron Diaz napisał: | | ania1985 napisał: | | Maria jest niezła, i ciekawa jestem czy Alejandro ja w końcu stuknie ( w sensie stosunku)...ale chyba jednak nie. A w sumie mógłby:D |
:smt049 :smt049 :smt049 :smt049 :smt043 |
Cudny koment Mógłby ale seks z nią grozi daleko posuniętymi wręcz konsekwencjami
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|