Forum www.lastelenovelas.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

W niewoli przeszłości/ Avenida Brasil (2012) Globo
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.lastelenovelas.fora.pl Strona Główna -> Telenowele wyemitowane po polsku / Novelas+
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kyrtap1993
Príncipe de Corazones


Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bujaków

PostWysłany: Śro 23:24, 30 Paź 2013    Temat postu:

Rosemary napisał:
wszystko zależałoby jakie relacje byłby miedzy Lucindą a Carminha zresztą ciekawe jest to w jaki sposób one się znalazły na wysypisku bo od tego się zaczęło wszystko i pewne rzeczy zaczną wychodzić w trakcie , mam nadzieję , że bardziej rozbudują wątek Monalisy bo moim zdaniem nie mają pomysłu na tą postać i oby nie powielali schematów z innych telek tak jak zrobili to z wątkiem Cadhinia bo miało być chyba inaczej a jest mocno naciągane i lepiej by było jakby to były dwie żony a nie trzy bo nie mają pomysłu i dobre aktorki na tym tracą zwłaszcza postać Noemi która nic nie wnosi o wiele bardziej pasjonująca by była walka miedzy Alexią i Veronicą i mogłyby wiedzieć o sobie od początku i to by było ciekawsze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Príncipe de Corazones


Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bujaków

PostWysłany: Śro 23:24, 30 Paź 2013    Temat postu:

Wydaje mi się, że niedługo poligamia Cadinha zacznie wychodzić na jaw. Tomas zainteresował się Deborą, a kiedy Jorginho zaangażuje się w romans z Niną, to pewnie zerwie z Deborą i wtedy Tomas będzie miał ułatwioną drogę. Wtedy Cadinho będzie musiał wyznać prawdę.

Monalisa rzeczywiście jest teraz trochę jakby zbędna, a jej wątek opiera się głównie na schodzeniu się i rozchodzeniu z Salisem. Ale mam nadzieję, że jak akcja się jeszcze bardziej rozwinie to będzie ciekawie. Sporo wątków pobocznych z Divino jakby nie miało jeszcze czegoś wyjątkowego w swoich postaciach, ale mam nadzieję, że za niedługo wątki zaczną się zagęszczać i relacje między bohaterami tak samo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Príncipe de Corazones


Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bujaków

PostWysłany: Śro 23:24, 30 Paź 2013    Temat postu:

Rosemary napisał:
Leleco dał czadu i ten jego krzyk Tessalia jak wsiadała do autobusu Laughing Laughing Laughing i nie wsiadała i jeszcze na koniec się jej oświadczył Laughing tak szczerze to ja sobie tego nie wyobrażam na dłuższą metę Laughing jak na razie gruchają jak dwa gołąbki aż im Monalisa pogadankę strzeliła Laughing
Leleco wyciągnął złe wnioski widząc zonę u innego tak sama jak ona wcześniej z tym , że on jest zakochany w Tessali i szybko pobiegł do niej się pocieszyć ,a Murica rozstawia wszystkich po kątach i ogłasza koniec małżeństwa Laughing
Cadinho zazdrosny o Alexię bo Veronica u niej na przyjęciu poznała ją z jej znajomym Very Happy i potem zaprosiła na występ córki Very Happy i teraz jest zazdrosny i nie wie jak zareagować bo go nosi tak , żeby Vero się nie domyśliła Laughing
Podobały mi się sceny z Rita i Jorginho a właściwie te ujęcia z kamery bo Caua niestety za dobrym aktorem to tu nie jest ale przez te ujęcia sceny wypadły super , do tego te gesty świetnie to było Very Happy Jorginho się cieszy z odzyskania Rity i się nie może nacieszyć ale teraz ma problem bo ma przecież Debeorę i teraz musi zdecydować , do tego Rita się cieszy ale moim zdaniem ale też nie do końca i wszystko to przez zemstę na jego matce, chociaż mu wyjaśniła powody czemu nie chciała się przyznać to jeszcze najważniejszego mu nie powie.
Nina przyłapała Carminhe i Maxa w saunie na igraszkach i pewnie kiedyś to wykorzysta :twisted:
Carminha bawi się w dobroczynność i to tak do niej pasuje , że ja nie wiem i gdyby mogła to by dzieciaki żadnych pieniędzy nie zobaczyły :twisted:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Príncipe de Corazones


Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bujaków

PostWysłany: Śro 23:27, 30 Paź 2013    Temat postu:

Avenida Brasil - Nacional:

[link widoczny dla zalogowanych]

1 - Reza - Rita Lee (tema de Cadinho)
2 - Amiga da minha mulher - Seu Jorge (tema de locação)
3 - Humilde residência - Michel Teló (tema de Tufão)
4 - Assim você mata o papai - Sorriso Maroto (tema de Tessália)
5 - Depois - Marisa Monte (tema de Nina e Jorginho)
6 - Cachorro perigoso - Tchê Garotos (tema de loja de Diógenes)
7 - Correndo atrás de mim - Aviões Do Forró (tema de Suelen))
8 - Meu lugar - Arlindo Cruz (tema de locação: Divino)
9 - Filho da simplicidade - Grupo Revelação
10 - Estória de nós dois - José Augusto (tema de Monalisa e Tufão)
11 - Pura adrenalina - Belo [
12 - A menina do salão de beleza - Pedro Luís (tema de salão de Monalisa)
13 - O dia do corno - Reginaldo Rossi
14 - Tá faltando homem - Banda Xeiro De Mel
15 - Vem dançar com tudo (Vem dançar kuduro) - Robson Moura e Lino Krizz (tema de abertura)
16 - Cupido - Maria Rita (tema de Jorginho e Débora)

Pobierz: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Príncipe de Corazones


Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bujaków

PostWysłany: Śro 23:32, 30 Paź 2013    Temat postu:

Avenida Brasil - Nacional vol. 2:



01. Você de Mim Não Sai – Luan Santana
02. Eu Quero Tchu, Eu Quero Tcha – João Lucas e Marcelo
03. Hot-Dog – Buchecha
04. Favorita – Mc Marcinho
05. Em Um Outdoor – Zeca Pagodinho
06. Mas Que Nada – Sérgio Mendes (Part. Black Eyed Peas)
07. Minha Razão – Érlon Péricles (Part. Chitãozinho & Xororó)
08. Pra me Provocar – Mc Koringa
09. Ricardão – Mariozan Rocha
10. Nem Vem Que Não Tem – Wilson Simonal
11. Charme – Bebeto
12. Na Cadência Do Samba (Que Bonito É) – Waldir Calmon
13. Mulher Carioca – Preta Gil
14. Tanta Coisa – Paolo

Pobierz [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Príncipe de Corazones


Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bujaków

PostWysłany: Śro 23:33, 30 Paź 2013    Temat postu:

Avenida Brasil - Trilha Sonora Internacional:



01. Long Live – Taylor Swift
02. Set Fire To The Rain – Adele
03. Finally Falling – Mayer Hawthorne
04. Charlie Brown – Coldplay
05. Video Games – Lana Del Rey
06. The One That Got Away – Katy Perry
07. Hotel Nacional – Gloria Estefan
08. Addicted To You – Shakira
09. Bring On The Nite – Mister Jam Feat Ali Pierre & Cymcolé
10. Infiltrado – Bajofondo
11. The Glory Of Love – Paul Mccartney
12. Endless Love – Lionel Richie & Shania Twain
13. Belle – Cattle & Cane
14. She’s Got Everything – Ellison Chase

Pobierz [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Príncipe de Corazones


Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bujaków

PostWysłany: Śro 23:34, 30 Paź 2013    Temat postu:

Sporo się działo, począwszy od "porwania" Carminhi, po sprzymierzenie się Niny z Nilem. Odcinki oglądało się bardzo przyjemnie, bo w każdym coś się dzieje. Jedyne, czego mi brakuje, to wielowątkowości. Praktycznie cały czas akcja dzieje się w domu Tufao (sporo się u nich dzieje), a pozostali bohaterowie są jakby dodatkami. Jednak przyzwyczaiłem się do wielowątkowości brazyliad, gdzie każdy wątek był bardzo ważny, nie było zapychaczy, a tutaj jest tylko główny wątek i kilka pobieżnych. Jeszcze wątek Suelen i Cadinha jest dość szeroko otwarty, ale inne już mniej.

Sporo emocji dostarczają sceny z Niną i Carminhą. Zwłaszcza teraz, kiedy Carminha dowiedziała się, że Rita spotykała się z Jorginhem i chce poznać całą prawdę.
Kto by przypuszczał, że Nina ugości u siebie Nila, jak króla, byle tylko nie wygadał się przed Carminhą, że to ona jest Ritą. Bardzo ciekawie się dzieje. Emocjonujący był odcinek, w którym Carminha i Nina przyszły do domu "Rity" i zaczęły go przeszukiwać, a Nina ukrywała wszystko, co wskazywałoby na to, że to ona jest Ritą. Później bójka Carminhi z Betanią... Nina nie powinna narażać innych, dobrze wie, jaka Carminha potrafi być niebezpieczna.

Debora to naprawdę wspaniała kobieta i Jorginho na nią nie zasługuje. Nie widzę przyszłości dla niego i dla Niny, ale dopóki nie zapomni całkowicie o Ricie, nie widzę też przyszłości dla niego i Debory. Najbardziej szkoda mi Debory, bo ona jest bardzo zaangażowana i mimo upokorzenia, jakie doznała od Jorginha, nadal go kocha i mu pomaga. Najbardziej mi jej szkoda, bo ona może cierpieć najbardziej.
Nina zbyt mocno zaślepiona jest nienawiścią, że nie widzi niczego innego. Z jednej strony poświęca swoją miłość, żeby wymierzyć sprawiedliwość, ale ciekawi mnie, czy kiedy to nastąpi, to ona będzie umiała być szczęśliwa, bo na pewno wszyscy się od niej odwrócą.

Cadinho coraz bardziej wpada ze swoją poligamią. Coraz więcej osób już o niej wie. Tomas na pewno nie da łatwo za wygraną i w jakiś sposób oświeci matkę, że jej Dodo nie jest taki wspaniały.
Veronica nieźle się rozprawiła z Cadinhem. Hehe, najbardziej mi się podobało, jak zamiast ważnych materiałów podłożyła mu czasopismo z roznegliżowanymi panami, które on później przedstawił na ważnej konferencji Laughing

Suelen naprawdę wyrasta na wielką gwiazdę tej telenoweli. Świetna była akcja tego zamieszania, kiedy Leleco zazdrosny o Tessalię, pojechał za Suelen i Iranem do motelu. Ale afera się wywiązała, niezłe zawirowanie.
Swoją drogą, to Tessalia i Leleco chyba nie mają przyszłości. On jest zbyt zazdrosny o nią... a także o Muricy. Jej i Adauto też nie wróżę przyszłości, choć oni lepiej się dogadują.

Sporo się działo i teraz ciężko mi przypomnieć sobie wszystkie sytuacje, ale odcinki były bardzo dobre. Ścieżka dźwiękowa jest świetna. Jedyny zarzut jaki mam, to, że niektóre wątki są do siebie zbyt podobne i sztampowe. Ostatnio trochę rozwinął się wątek Monalisy i Salisa. Bardzo lubię Monalisę, ale denerwuje mnie, że jej postać opiera się głównie na narzekaniu, że w domu nie ma porządku (tak na marginesie, to Silas naprawdę za bardzo bałagani, zwłaszcza, jak przychodzą jego koledzy).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Príncipe de Corazones


Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bujaków

PostWysłany: Śro 23:34, 30 Paź 2013    Temat postu:

Rosemary napisał:
Doszłam do wniosku , że zbyt szybkie ujawnianie się Rity przed Jorginho i ten ich pierwszy raz i to wszystko co się dzieje między nimi do teraz popsuło cały wątek tej pary i przez to motyw zemsty na Carminhi jest spłycony i brakuje mi takich nagłych zwrotów akcji , mogli to dłużej pociągnąć bo tak naprawdę nie musiała się pojawiać na wysypisku od razu i się odkrywać przed wrogami takimi jak Nilo , a on kiedyś powie prawde o Ricie bo jemu zależy na kasie i będzie wiedział jak zagrać tą informacją na Maxie i Carminhi i wtedy co , teraz jej osobę udaje koleżanka a jak jej zabraknie to co , i jeszcze naraża ją na niebezpieczeństwo bo Carminhia jest groźnią przeciwniczką i tak łatwo nie odpuści. Pomijam fakt , że Caua okazał się beznadziejny jako Jorginho i zupełnie nie pasuje do Rity i nie trafili z odtwórcami bo nie ma między nimi chemii i tak naprawdę Rita i mam nadzieję , że spoilery okażą się prawdziwe weźmie się za Tufao bo jakoś bardziej mi leża oni oboje , a Jorghinio zostanie z Deborą , chociaż na nią nie zasługuje , a jej mi szkoda bo robi wszystko by mu pomóc wyjść na prostą , walczy o ich związek a on ją oszukuje i jej nie kocha Exclamation bo jak byłby zakochany to nie zdradzałby jej z Rita Confused
Suelen mnie rozwala i jej pomysły a już mieszkanie na ulicy to tylko ona mogła wymyślić Laughing niedługo jej nie starczy facetów bo już większość zaliczyła Laughing
Kto by pomyślał , ze Iran i Olenka mieli romans pod nosem Monalisy Laughing do tego Silias wykorzystuje jej dobre serce i lekko ją oszukuje a teraz zamydla oczy wielkimi oświadczynami i robi to w stylu Tufao , ale nie wiem czy dojdzie do ślubu to się okaże , szkoda , że wątek Monalisy jest tak mało rozbudowany.
Tomas odkrył prawdę o ojcu i niech nie odpuszcza , przez to ten wątek nabiera charakteru i tylko czekam aż w końcu panie się pokapują co i jak.

Mam wrażenie , że scenarzyści nie bardzo wiedzą w jaką stronę iść z niektórymi bohaterami i z samą telką i przez to telka wydaje się nie spójna i nie umieją wyważyć dramatu z komedią coś co się sprawdziło w poprzedniej teli z tej godziny gdzie było wiadome , że puszczamy oczko do widza to tu nie mogą się odnaleźć i to się czuje , już pomijam fakt , że akcja ciągle dzieje się w tych samych miejscach i dom Tufao zrobił się przereklamowanym brakuje takiego dynamizmu , świetne sceny były na początku jak dzieci były małe , potem scena porwania Carminhi wbijała w fotel ale nie umieli jej zakończyć tak żebym mogła powiedzieć wow i tak wróciła i już
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Príncipe de Corazones


Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bujaków

PostWysłany: Śro 23:34, 30 Paź 2013    Temat postu:

Mnie osobiście odcinki nie nudzą. Takie szybkie wyjawienie się przed Jorginho też ma swoje plusy, przynajmniej nie ciągnęło się to, a pozwoliło na jakieś nowe wydarzenia.
Pod względem prowadzenia wątku zemsty, ja bym niczego nie zmieniał, raczej bym coś poszperał w wątkach drugoplanowych, bo one jakby nie współgrają z całością, tak jak zazwyczaj jest w globówkach.
Myślę, że gdyby Nilo, Jorginho, czy inni nie wiedzieli, że Nina to Rita, to miałaby łatwiej i nie byłoby czasem tego napięcia, właśnie typu, co zrobi Nilo, albo czy Jorginho wyda Ninę przed Carminhą.
W tym tygodniu były świetne sceny, jak Nilo odkrył, że Betania udaje Ritę i że Nina jest ulubioną pokojówką Carminhi. O mały włos prawda nie wyszłaby na jaw, Nina poczuła już się niepewnie, ale udało jej się przekabacić Nila.
Podobnie było z Jorginhem, kiedy Carminha wyznała mu, że znała Ritę i że ma na nią uważać, bo chce się na niej zemścić. Jorginho mógł jej wyjawić, że kobietą, przed którą go przestrzega, jest Nina.
Dla mnie akurat rozwój głównego wątku i to, jak Nina ukrywa swoją tożsamość mając kilka osób, które mogłyby ją zdradzić, jak najbardziej jest dla mnie na plus.
Ponoć w połowie czerwca ma być ten wielki zwrot w akcji.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak więc do głównego wątku nie mam zarzutów, ale do pozostałych owszem. W Cordel i w Passione miałem wiele ulubionych bohaterów i ciężko było zdecydować mi się na jednych. Tutaj mam na razie niewielu ulubieńców, ale mam nadzieję, że to się jeszcze zmieni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Príncipe de Corazones


Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bujaków

PostWysłany: Śro 23:35, 30 Paź 2013    Temat postu:

Rosemary napisał:
to ja czekam na ten wielki zwrot akcji bo jak dla mnie telka na razie nie zachwyca tak jak bym chciała a kilku bohaterów samej telki nie pociągną bym mogła powiedzieć , że telka dla mnie jest super
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Príncipe de Corazones


Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bujaków

PostWysłany: Śro 23:35, 30 Paź 2013    Temat postu:

W 100 odcinku będzie wielki zwrot, czyli w pierwszej połowie lipca (coś koło tego, bo ok. tego odcinka ma wyjść wiele sekretów na jaw - Carminha dowie się, że Nina to Rita, sekret Nilo i Luciny również wyjdzie na jaw, a Genesio powróci w retrospekcjach )

Ostatnie odcinki są dość ciekawe. Co prawda nadal brakuje mi wątków pobocznych, bo w sumie mogę wyróżnić kilka: Główny wątek (czyli Nina, Carminha, Tufao, Jorginho i Debora), wątek bigamii (Cadinho, Veronica, Noemia, Alexia i ich dzieci), oraz wątek Suelen (ona i połowa mężczyzn z Divino Very Happy ), reszta, czyli Leleco i Tessalia, Muricy i Adauto, Monalisa i Silas to takie nieco zapychacze, w których akcja mniej więcej się zatrzymała. Leleco cały czas jest zazdrosny o Tessalię, Aduat próbuje znowu zdobyć Muricy, a Silas jak siedział na kanapie, tak siedzi, a Monalisa nie wie o jego chorobie. Teraz jeszcze pojawił się wątek matki Roniego. Od razu miałem skojarzenia z Edivanią z Duas Caras Laughing Jeszcze jest wątek dzieci ze śmietniska, matki Lucindy i Nila, a także Betanii, choć pewnie teraz, kiedy skończyła się jej rola w udawaniu Rity, pewnie na jakiś czas zniknie.
Ale przynajmniej w głównym wątku i w tych dwóch pobocznych akcja cały czas gna do przodu, niemalże na złamanie karku. Wydaje mi się, ze to trudne tak rozpisać wątek, aby cały czas się w nim coś działo, aby było sporo tajemnic, które w miarę szybko wychodziły i na ich miejsce dawać jakieś nowe sytuacje logiczne z resztą.
Dawno nie widziałem tak świetnej protagonistki, jaką jest Nina. Nie do konca ją pochwalam i wolę Carminhę od niej (uwielbiam jej gestykulację), ale tak inteligentnej protki to ja naprawdę nie pamietam, kiedy widziałem. Ona i Carminha to dwie silne osobowości i na pewno Joao Emanuel Carneiro ma nie lada kłopot pisząc dla nich sceny - obie są sprytne i musi tak rozpisać scenę, aby z żadnej nie zrobić głupiej, a żeby druga wpadła w intrygę pierwszej. Na razie prowadzi Nina, która całkowicie przekabaciła Carminhę na swoją stronę.
Przerażały mnie sceny Carminhii i Betanii. Carminha jest naprawdę przerażająca, kiedy ściga Ritę. Scena, kiedy śledziła Joriginha, a następnie próbowała złapać Betanię była jak z niezłego trilhera, trzymała w napięciu i to bardzo.
Nie sądziłem, że tak szybko Jorginho dowie się, że Carminha była macochą Rity. Najpierw świetna konfrontacja Niny i Jorignha. Rozmowa pełna wyrzutów, bólu, a później jeszcze lepsza konwersacja Jorginha i Carminhii. Nie dziwię się, że ma mętlik, bo poznaje tylko skrawki prawdy i musi sam połączyć wszystko w logiczną całość. Domyślam się, jaki ma chaos, bo tak naprawdę próbuje dowiedzieć się, dlaczego inni tak postępują, a każdy mówi mu coś innego. Ale podoba mi się to, w jaki sposób prowadzi swoje śledztwo.
Ciekawe, jak teraz potoczą sie dalsze losy Niny i Jorginha, kiedy Nina już wie, że Carminha jest biologiczną matką jej Bataty... akcja od pierwszego odcinka jest w tym wątku i co chwilę coś wychodzi na jaw - lubię to Smile
W tym wątku trudno opisać za jednym razem wszystko, co się działo, bo było tego sporo i niektóre rzeczy przypominają się po czasie. Teraz jeszcze Tufao coraz bliżej Niny...

Suelen jest świetna, chyba łatwiej będzie wyliczyć na palcu tych, z którymi się nie przespała, niż tych, z którymi spała. Nigdy nie sądziłem, że polubię taką bohaterkę, która wskoczy do łóżka każdemu, byle osiągnąć swój cel - zawsze wydawało mi się to zbyt prostackie i mało wyszukane jak na intrygantkę, ale w Av. Brasil jest trochę inaczej, niby Suelen jest łatwa, ale ja nie umiem jej nie lubić. Podoba mi się, jak rozkłada karty i jak wodzi wszystkich za nos. Czasem zdarzy jej się pokazać ludzką twarz, kiedy np. poszła do Muricy usprawiedliwić Adauta, albo kiedy skrytykowała Lucia za to, jak traktuje swoją matkę. Świetnie rozegrała to z ciążą. Zazwyczaj wrabia się w jednego, a ona tak to wymyśliła, że teraz wrobi w tę ciążę pół przedmieścia Divino Laughing Świetna była scena, kiedy wszyscy mężczyźni dowiedzieli się o jej "Ciąży" i zapytali równocześnie "ale z kim?!" Very Happy

Podejrzewam, że wkrótce ułożone życie Cadinha runie. Niby udobruchał Noemię i Veronicę, ale znowu wpadł w swój romans. Teraz musi się szykować na zemstę obu żon jednocześnie, bo Noemia myśli, że jej Dodo, a Veronica, że jej Cadinho spotykają się z Alexią. Hehe, ciekawe, jak zareagują, kiedy dowiedzą się, że to jedna i ta sama osoba, a podejrzewam, że to wyjdzie na jaw już wkrótce.
Veronica była bezlitosna, ale podobało mi się, jak ustawiła Cadinha, jako pomoc domową Laughing

Czekam na dalsze odcinki, bo tak jak mówiłem, główny wątek jest jednym z najlepiej prowadzonych, jakie widziałem w ostatnich latach. Co chwilę coś się w nim dzieje, nie ma czasu na nudę. Jedna intryga goni drugą, a do tego każda intryga jest bardzo przemyślana i błyskotliwa. Nina i Carminha to naprawdę inteligentne postaci, a więc oglądanie ich poczynań to po prostu balsam dla oczu Smile Nic, tylko podziwiać, jak jedna wpada w pułapkę drugiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Príncipe de Corazones


Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bujaków

PostWysłany: Śro 23:36, 30 Paź 2013    Temat postu:

Już 1/3 telenoweli za mną. Dość szybko to zleciało. Powoli klarują się nowe wątki, co mnie trochę cieszy Smile Na razie doszedł tylko wątek Dolores, ale już jest ciekawie, jeśli chodzi o jej chęć spotkania się z Ronim. Hehe, rozbawiło mnie, kiedy zapewniała Diogenesa, że jest wolna od seksu i zaczęła się rozbierać, mówiąc, że nie czuje potrzeby na seks, a jak tylko Diogenes zaczął ją całować, to nie mogła mu się oprzeć Laughing Szykuje się dość ciekawy wątek. Nie dziwię się, że Diogenes nie chce jej wybaczyć, nie dość, że porzuciła syna i męża, to jeszcze po to, aby robić karierę... karierę aktorki porno. Nie sądzę, żeby Roni był zadowolony, kiedy pozna prawdę, biorąc pod uwagę jego nastawienie do Suellen, którą swoją drogą, z dnia na dzień lubię coraz bardziej i nie wiem dlaczego. Prawdziwa pirania, ale nie sposób nie przymknąć oczu na jej grzeszki. Podoba mi się, jak każdego po kolei zapewnia, że czuje, że jest ojcem jej dziecka Laughing Na jej szczęście, wszyscy wpadli, ale ciekawe, co będzie, jak odkryją prawdę. Pewnie długo nie będą umieli się na nią gniewać. Trochę nie rozumiem, jak oni mogą tolerować to, że kobieta, którą kochają, spotyka się z nimi wszystkimi na raz i to na ich oczach, nawet się nie ukrywając.

Podoba mi się, jak Adauto wziął do siebie to, że mieszka w domu Muricy. Nie jest takim leniem, jak Max, tylko chce jakoś zarobić, aby dołożyć się do rachunków, albo przynajmniej posprzątać w domu, a nie tylko leżeć całymi dniami na kanapie. To mi się w nim podoba.
Wątek Tessali i Leleco też nieco poszedł do przodu. O ile dla Muricy i Adauto widzę przyszłość, o tyle do Tessali i Leleca już nie. Nie mają do siebie zaufania: ona powinna mu powiedzieć, że spotykała się kiedyś z tym kolegą swojego brata, a on nie powinien sprawdzać jej wierności, wynajmując jej gacha - to poniżej pasa. Tak na marginesie, to Tessalia jest nieco niesprecyzowana. Na początku była taka nieśmiała, a teraz, nie wiem, kiedy to nastąpiło, zrobiła się bardziej odważna. Ten jej romansik z tym kolegą Sidneya też trochę dziwny, biorąc pod uwagę, że jak pojawiła się w telenoweli, to ponoć długo już chodziła z tamtym bandziorem, którego unicestwił Leleco.

Wieczór kawalerski Ruia, był... hehe, bardzo zabawny Laughing A wszystko zaczęło się tak niepozornie, niby świętowanie w skromnym gronie, a tu proszę, imprezka rozkręciła się na całego. Rui pewnie długo będzie leczył kaca. Cadinho nie powinien wtrącać się w życie Alexii. Co to za miłość, którą niby do niej czuje? Przecież on tylko uprzykrza jej życie. Już przez niego straciła przyjaciółkę, jej lokal okazał się klapą, a teraz jeszcze chce zniszczyć jej ślub. Nie mówię już o Veronice i Noemi, które też szykują odwet. Szkoda mi ich wszystkich trzech, ale chyba najbardziej Alexii.

Bardzo fajny wątek z tymi snami Jorginha i ciekawie to wszystko poprowadzone. Pora na śledztwo w sprawie jego rodziców. Już nie umiem się doczekać, kiedy prawda o Carminhii wyjdzie na jaw, a to już lada dzień. W końcu, jak już Jorginho dowie się, że ona jest jego biologiczną matką, to przecież wszyscy spojrzą na nią inaczej - co to za matka, która porzuca własne dziecko na śmietnisku? Na razie wyszła z tego bez szwanku, co więcej, nawet zyskała miłość syna, ale podejrzewam, że to chwilowe, tym bardziej, że Jorginho odkrył kłamstwo tej całej Neide. Teraz pewnie znowu zacznie badać swoje pochodzenie. Podejrzewam, że wkrótce ujrzy twarz rodziców... I ciekawe, jak wtedy Max i Carminha zaczną śpiewać Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Príncipe de Corazones


Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bujaków

PostWysłany: Śro 23:36, 30 Paź 2013    Temat postu:

Jorginho widać zdeterminowany, żeby odkryć prawdę. Podoba mi się, że tak dąży do odkrycia, kim była jego matka, nie poddaje się i do upadłego szuka i drąży ten temat, co oczywiście jest nie na rękę Carminhi Very Happy
Czasami oglądając Avenidę Brasil czuję się, jakbym oglądał taki średnich lotów dreszczowiec (średnich, nie oznacza złych, po prostu sceny nie są na tyle przerażające, żeby powiedzieć, że jest to dobry dreszczowiec). Uwielbiam sceny niepokoju, czy tym podobne. Nina pojawia się i znika jak jakiś potwór z horroru - tak mi się skojarzyła, kiedy pojawiła się w szybce po kłótni Maxa i Carminhii w saunie w 61 odcinku.
Nie mogę się doczekać, kiedy będzie premiera międzynarodowej ścieżki dźwiękowej, bo wszystkie utwory bardzo mi się podobają. We wczorajszym odcinku też pojawiło się kilka nowych, jak np. Shakira Smile
Wracając do Jorginha, chyba im bardziej zagłębia się w całą tę historię, to tym bardziej ma mętlik w głowie - to się nazywa dobry kryminał, gdzie odkrycie tajemnicy powoduje coraz większe "zatajenie" faktów. Niby się wydaje, że widz pozna jakąś tajemnicę po odczytaniu jakiegoś tropu, a tutaj tylko jeszcze większe niejasności one budzą. Ciekawe, jak Jorginho zinterpretuje pobyt Carminhii w domu Neide.

Chyba wchodzimy w coraz bardziej ciemny etap Av. Brasil. Po przeskoku czasowym było dość kolorowo, ale teraz robi się coraz mroczniej... pewnie za niedługo akcja zacznie zmierzać do tego wielkiego "skrętu" w 100 odcinku, a właśnie przeczytałem kilka ciekawych informacji.

Biedna Betania umrze... Carminha zleci jej zabójstwo. Ech, to chyba największa strata, biorąc pod uwagę, że umrze tylko dlatego, że pomylono ją z Ritą. To rzuci dość ciemne światło na Ninę, która poniekąd będzie sprawczynią, bo sama wciągnęła w to przyjaciółkę.
Wyjdzie też na jaw druga strona Niny. Na razie to tylko domysły i niczym niepodparte teorie, ale być może to ona zabiła swojego adopcyjnego ojca, żeby wreszcie móc zacząć swoją zemstę...
.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Príncipe de Corazones


Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bujaków

PostWysłany: Śro 23:37, 30 Paź 2013    Temat postu:

Chyba jeden z najciekawszych odcinków. Ile się działo Shocked
Noemia i Veronica urządziły skandal na ślubie Alexii i Ruia, a na końcu Alexia w odwecie wyznała im, że Cadinho i Dodo to jedna i ta sama osoba. Oby tego nie zbagatelizowały i przypomniały sobie dziwne zachowanie "swoich mężów" Laughing
Kolejną bardzo ciekawą rzeczą była kłótnia Carminhii i Monalisy. Posprzeczały się trochę jak przekupki, choć obie próbowały zachować klasę, to im się nie udało, ale mimo wszystko podobało mi się, że Monalisa wreszcie powiedziała, co jej leży na sercu. Denerwują mnie gadki Carminhii i moralności i wszyscy mają ją za wzór. Ciekawe, jak to będzie wyglądało, kiedy wszyscy dowiedzą się, że ta wspaniała kobieta rodzinna była kiedyś prostytutką i porzuciła własnego syna na śmietnisku :twisted:
No i chyba najciekawsza rzecz, to wreszcie to, że Jorginho wreszcie ujrzał swoją matkę w całej krasie. Świetna scena i muzyka, kiedy wybiega z domu. Ciekawe, co zamierza zrobić. Chyba teraz skończą się kłamstwa Carminhii o moralności. Pewnie będzie próbowała oszukać wszystkich, ale sądzę, że Jorginho nie da się oszukać, pewnie silnie będzie bronił swojego. Bardziej ciekawi mnie, co odpowie Lucinda. Podejrzewam, że będzie kłamać na korzyść Carminhii :/
Bardzo podoba mi się też wątek Tessali i Darksona. Coś czuję, że Leleco sam popchnie ukochaną w ramiona innego. Niby na początku miał to być tylko biznes, ale już widać, że Darkson jest zauroczony Tessalią i jej wiernością. Hehe, fajna była scena, jak przyglądał jej się, jak jadła ten owoc Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Príncipe de Corazones


Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bujaków

PostWysłany: Śro 23:37, 30 Paź 2013    Temat postu:

Kolejny piorunujący odcinek! Wiedziałem, że Lucinda będzie próbowała oszukać Jorginha, ale na szczęście szybko wyznała prawdę. Szkoda mi chłopaka, kolejny zawód - już rozczarował się Niną, Carminhą, a teraz jeszcze Lucindą. Ma szczęście, że trafił na Deborę, bo ona chyba go nie rozczaruje. Mam nadzieję, że Jorginho nie skrzywdzi jej po raz drugi, bo ona na to nie zasługuje.
Bardzo podobało mi się, jak Jorginho próbował odtworzyć sobie dzień, w którym Carminha zostawiła go u Lucindy. Świetna charakteryzacja Carminhii, wyglądała na chudszą i bardziej zmarnowaną. Czasem bardzo mi szkoda Carminhii. To jedna z najciekawszych postaci, niby bardzo zła, ale gdzieś tam głęboko ma ukryte cechy tej dobrej. Widać, że rozstanie z synem sprawiło jej trudność, dla niego była chyba bardzo dobrą matką, szkoda, że dla Agaty nie umie taka być. Ciekawi mnie, czy naprawdę okaże się protagonistką telenoweli. Z jednej strony, Nina już od dziecka wykazywała ciężki charakter - poniekąd prowokowała Carminhę. Nic nie usprawiedliwia tego, że Carminha chciała okraść jej ojca i wysłała Ritę na śmietnisko, ale bądź, co bądź, Rita trochę przesadziła, kiedy zaczęła rzucać rzeczami, które Carminha schowała do kartonu w pierwszym odcinku. Nina na pewno nie jest taka święta, na jaką uchodzi i zaczynam wierzyć w niektóre spoilery.
Chyba w tej telenoweli są najbardziej skomplikowane charaktery, jakie kiedykolwiek widziałem. Nina i Carminha, obie mogą być tymi złymi i dobrymi, Lucinda, która na początku wydawała się nieskazitelna teraz pokazuje coraz więcej swoich wad. Denerwuje mnie to, jak cały czas kłamie, ciekawi mnie, dlaczego tak chroni i usprawiedliwia Carminhę.
Strasznie nie lubię, kiedy Jorginho za każdym razem, gdy ma jakiś problem, to się upija. Tak było tuż po przeskoku czasowym, tak było po rozstaniu z Niną i tak jest teraz, kiedy poznał prawdę o Carminhii. Na litość Boską, ileż razy można rozwiązywać problem za pomocą alkoholu. Niech Jorginho stawi wreszcie problemom czoła na trzeźwo. Nie mówię, że nie lubię tej postaci, bo lubię, za to, że tak wytrwale dąży do poznania tajemnic, ale denerwuje mnie to, jak za każdym razem się upija. Może też dlatego, że niestety, ale Cauya Raymond jest bardzo mało przekonujący w scenach, w których jest pijany...
Wracając do Lucindy, to zawsze przerażają mnie takie sceny, jak ta, kiedy patrzyła się beznamiętnie przed siebie, nie wiem dlaczego, ale przerażają mnie takie sceny. Szkoda mi jej, bo przez te kłamstwa traci wszystkich, na których jej zależy i przez wszystkich jest traktowana na równi z Carminhą.

Dobrze, że Veronica i Noemia nie zaczęły być dla siebie wrogami. Tego się bałem, że zaczną działać po przeciwnych stronach barykady, ale na szczęście postanowiły się zjednoczyć przeciwko Cadinho. Czułem, że wypomną sobie te krawaty Laughing
Cadinho nieźle oberwał, chyba skończyła się jego dobra passa. Verónica i Noemia już udowodniły, że lepiej nie mieć ich za wrogów, bo to bardzo mocny duet, który wie, jak się zemścić Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.lastelenovelas.fora.pl Strona Główna -> Telenowele wyemitowane po polsku / Novelas+ Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 5 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin