Montserrat Mendoza

gigi

Es frágil e inocente

Pasó parte de su vida en un convento por cumplir las expectativas de su madre.
Televisa

Joven de gran nobleza y buenos sentimientos. Tanto, que es capaz de sacrificarse por el bienestar de su familia.

Es frágil e inocente, ya que pasó parte de su vida en un convento por cumplir las expectativas de su madre, quien siempre encontrará la manera de dominarla.

Es por ello que cuando se enamora profundamente de un hombre, su madre encontrará la manera de manipularla, haciéndola aceptar casarse con un hombre que detesta.

Para sorpresa de ella misma, poco a poco se irá enamorando sinceramente de su marido, y resultará para ella todo un tormento debatirse entre el amor de Alejandro y José Luis.

Todos los acontecimientos que sufre le harán fortalecer su carácter, hasta que aprende a tomar sus propias decisiones y defender lo que ama, a costa de todo.

gigi

To jej anielskie image nie bardzo współgra z tym co pokazuje. Jak to się mówi: albo rybki, albo akwarium, bo to protka. Mogłaby bardziej popracować nad wyrazem twarzy, który niestety niewiele się różni od tego, który miała poprzednia bohaterka Angie. Duma, którą ciągle eksponuje aż szczypie w oczy.

Costa

Aktorsko to Boyer mnie strasznie drażni - te jej nienaturalne i jakoś tak mało swobodne pozy, tzw. wytrzeszcz oczu i wydymanie ust w scenach złości, brak umiejętności porządnego i przekonującego odegrania scen rozpaczy.
Nie bardzo rozumiem zachwytów nad tą aktorką (i nie mówię tu o Boyer jako o osobie bo prywatnie może to być bardzo miła i fajna ).
A co do samej postaci Montse to na razie się nie wypowiem bo po kilku odcinkach na jej temat ciągle mało wiadomo żeby ją właściwie ocenić

jusia1986

Monserrat bez dwóch zdań Laughing

Adri_Castro

Ja tak samo głosuję na Monse. Widziałam AR i teraz oglądam LQLVMR więc mam porównanie. Z całym szacunkiem dla fanów Adeli, ale nigdy nie zachwycała mnie szczególnie ta aktorka. Kojarzyła mi się z wieczną płaczką, ale taką z płaczek wkurzających. Angie ma za to w sobie jakąś "iskrę", a poza tym jest śliczna, jedna z moich ulubionych aktorek młodego pokolenia. Poza tym już sama Monse jeśli chodzi o bohaterkę nie jest tak drażniąca jak Matilde.

jusia1986

Mnie się Adela podobała tylko w "El privilegio de amar" choć przy Helenie Rojo wymiękała, ale była dobra zwłaszacza gdy jej postać przestała tyle płakać.. W Amor Real jako Matilde, no ... po prostu .... nie ta droga. Monse bardziej mi się podoba jako postać, jest dobrze odegrana, największa w tym zasługa Anqie, choć jej fanką wielką nie jestem, ale uważam, że to jedna z niewielu zdolnych aktorek Televisy młodego pokolenia.

Adri_Castro

Też jej fanką nie jestem, ale uważam, że dziewczyna ma potencjał i dobrze go wykorzystuje. W odróżnieniu od takiej np. Maite Perroni nie daje się zaszufladkować i gra zróżnicowane role. Najpierw jako podła i ambitna "Teresa", teraz "Monse" z charakterkiem, ale jednak czuła i delikatna, jaka była jako Elisa w ADP to nie wiem, ale wydaje mi się mimo wszystko, że Angie wybiera bardziej ambitne role w których może wykazać się aktorsko. Adela to chyba tak samo jak Maite..dała się zaszufladkować w jednym typie ról...wiecznych płaczek i dziewic. Przynajmniej tak ja ją pamiętam.

Rosemary

to ja jeszcze dodam od siebie i to mi się podoba jak Angie podchodzi do zawodu to że uczy się tekstu na pamięć i nie korzysta tak jak inni z tekstów puszczanych na monitorze

lucysia21

Zdecydowanie Angie Smile

! Polubiłam tę aktorkę za rolę Elisy w Abismo de Pasion a w tej telenoweli widzę, że coraz lepiej gra. Uwielbiam ją w scenach kłótni z Alejandrem. Adela jako Matilde nie była zła, ale Angie bardziej podbiła moje serce.

vivien

o 100-kroć wolę Angie, nie jestem jej jakąs wielka fanką ale podoba mi się jej gra, wzbudza we mnie emocje a to jet dla mnie bardzo ważne:) noi robi świetne miny Laughing

Noriega to chyba najwieksza płaczka telenowelowa jaka istnieje i mimo że ogladałam z nia telenowele to nigdy mnie swoją grą nie zachwycała, z resztą w parze z Ferdkiem tez mi sie nie podobala Smile