Włoska narzeczona/ Muchacha italiana... (2014/15) Televisa

Katalina

Co by nie powiedzieć,rodzina toksyczna.

sońka

Po 90 odcinku pomyślałam Wink

- babcia nareszcie dzieli i rządzi .Wydaje jej sie że trzyma wreszcie całą rodzinkę w garści. Nareszcie Exclamation

i zupełnie nie zdaje sobie sprawy że niestety nie wszystko jest takie jak wygląda Wink

Czekam aż wreszcie uświadomi sobie że nie jest wszystko wiedząca .

- Vitorio Rolling Eyes

robi badania ale już wie że jest umierający Wink

Taki kit może tylko wmawiać naiwnej i zdezorientowanej Fiorelli Laughing

- Sonia i Osvaldo , para" agentów " Wink

sami doprowadzili do nieprzyjemnej sytuacji i teraz szukają winnych.

- Gael Rolling Eyes

rozumiem że ma problemy emocjonalne ale niechże się weżmie w garść . Szkoda zycia aby przejmować się straszną rodzinką.
- i na koniec Fiorella Shocked

można komuś współczuć , opiekować się nim ale po co żenić się z nim Question

A jak mu się polepszy i cudownie ozdrowieje Rolling Eyes

Pewnie będzie jeszcze gorzej, ale to tylko telenowela Laughing

M@rcin

Wygląda na to, że Fiorella pochodzi z arystokratycznej rodziny. Chciałbym widzieć reakcję Eloisy Smile

Tequiero

Ambar

Tequiero

sońka

Vitorio ma guza mózgu Shocked

Faktycznie ciężka sprawa .Gdyby to była prawda to można mu współczuc ale w tej sytuacji . teraz czekać trzeba tylko aż cudownie ozdrowieje, guz się wchłonie i Vitorio będzie dziarski jak co najmniej trzydziestolatek Laughing

Przestaję lubić babcię . Właśnie za słowa które powiedziała do Gaela ,z grożbą - ja i twój brat dotrzymujemy słowa Rolling Eyes

To czystej wody grożba , jak jej nie wstyd .
Wydaje jej się że trzyma w rękach wszystko a tak prawdę mówiąc to wiele rzeczy dzieje i działo się bez je najmniejszego udziału. Ona sama prawdopodobnie niewiele wie o swojej rodzinie .

Nie mogę patrzeć jak biedny Vitorio podtrzymuje tą swoją obolałą głowinę Laughing

sońka · Wysłany: Śro 20:43, 02 Mar 2016 Temat postu:

Vitorio

gdyby połknął te swoje pigułki mógłby naprawdę zachorować Laughing

Stary , wredny zbereznik Rolling Eyes

Fiorella naprawdę jest strasznie naiwna że nie widzi tego, że ten straszliwie chory jest bardzo żwawy Laughing

Giana dobrze jej powiedziała , aż dziw że chociaz jedna dziewczyna ma odwagę , bo o Fiorelli tego powiedziec nie można .

No i Roksana , jest córką , jakby to ona powiedziała - służącej Exclamation

Aż mi szkoda jej matki.

A po za tym Diana Wink

co za niespodzianka Laughing

święty Anibal jest ojcem jej dziecka Rolling Eyes

Nie mogę patrzeć jak Aitana wiesza sie na Pedro :smt012

I na koniec , podoba mi sie Santino , a wiele bardziej pasuje do Juliety niż Sergio.

sońka · Wysłany: Pią 18:47, 04 Mar 2016 Temat postu:

Strasznie sztywne to przyjęcie zaręczynowe :smt012
Entuzjazm przyszłego pana młodego jest naprawdę bliski zeru jeżeli nie jeszcze poniżej .
Babcia sama sobie robi reklamę i torturuje tak wnuka ( niby tego najbliższego) i Fiorellę . A terror psychiczny gorszy od fizycznego Wink

Najwspanialsze z odcinka to - wspaniała Federica Laughing

jej wszystko uchodzi ,
para Osvaldo - Sonia , są fajni w knuciu intryg jak i we wzajemnym przyciąganiu Laughing

Niech wreszci ktoś sprowadzi na ziemię Vitoria Evil or Very Mad

sońka · Wysłany: Pią 20:12, 04 Mar 2016 Temat postu:

No to zaliczyłam 96 odcinek Laughing

i w porównaniu do kilku poprzednich był fajny .
Przyjęcie zaręczynowe ożywił nieco Sergio Laughing

a babcia co by nie mówić pokazała jak sie tańczy Laughing

A poza tym Roksana i jej pomysły :smt012 oskarżyła Fidela że ją wykorzystał Shocked

w obronie Benita Laughing

Oczywiście wynikła z tego afera a babcia postanowiła zwolnic Benita.
Gdy ja słucham jak mówi o rodzinie Angelesów , to mam wrażenie że to co najmniej dynastia królewska Laughing

Oprócz Santina pojawił sie tez drugi włoch , krewny Vitoria .
Mam nadzieje że obaj trochę rozruszają to towarzystwo.

Ambar · Wysłany: Nie 23:27, 06 Mar 2016 Temat postu:

Teraz po przyjeździe Gianluci będzie już tylko coraz ciekawiej. Kulminacyjny moment nadchodzi Laughing

Impreza Roxi i podrygi Eloisy to faktycznie było coś Razz

.

sońka · Wysłany: Pon 17:58, 07 Mar 2016 Temat postu:

Oby było coraz lepiej bo ciężko słuchać bredzenia Vitorio o zakochaniu , miłości :smt012 .
O mało zawału biedaczek nie dostał gdy okazało się że młodzi się znają Laughing

a już było tak fajnie Laughing

Sergio jednak coraz mniej mi sie podoba, to taki zupełnie nieodpowiedzialny facet i szkoda Juliany by znów miała trafić na nieodpowiedniego faceta.
A po za tym jakoś szczególnie mnie ten wątek nie interesuje ,czasami jest taki nudnawy Rolling Eyes

chociaż pojawienie się Santino jakoś ich ożywiło.
Babcia jest nieznośna Evil or Very Mad

sońka · Wysłany: Pią 20:41, 11 Mar 2016 Temat postu:

Określiłam babcię jako nieznośną , to mało powiedziane Wink

ona jest na dodatek złośliwa Laughing

Biedny , zazdrosny Pedro Crying or Very sad

a Gianluca coraz bardziej mi sie podoba, tylko jak na razie szkoda jego wysiłków bo Fiorelli się coś zacięło Wink

Ambar · Wysłany: Sob 15:02, 12 Mar 2016 Temat postu:

Ja też lubiłam Gianlucę, ciekawie poprowadzili tu historię dawnego narzeczonego, który nie wyznaje miłości itp. dawnej ukochanej i nie próbuje jej odzyskac tylko pomóc. Bardzo mi się to podejście podobało, choć przez to szybko zniknął z telenoweli, czego bardzo żałowałam Sad

.

sońka · Wysłany: Pon 19:00, 14 Mar 2016 Temat postu:

Osvaldo ma strasznie przerośnięte ego Wink

On sam tego chyba nie widzi, oczywiście utwierdza się sam w swojej wspaniałości
Wink

i tylko czekać aż oboje z babcią dostaną to na co zasłużą Rolling Eyes

czyli prawdę i tylko prawdę o sobie i swoich wyborach .

A poza tym trochę sobie podreperowałam nastrój i obejrzałam to co przed nami